Piotr_Dukaczewski

Niepełnosprawność w różnych branżach: Inspirujące historie jednostek, które pokonały bariery

Niepełnosprawność może wydawać się przeszkodą nie do pokonania podczas prób w osiągnięciu zamierzonych celów. Wypadki, urazy, choroby, powodując rożnego rodzaju inwalidztwo bezpowrotnie zmieniają życie, stanowią utrudnienie w sferze prywatnej czy zawodowej i niewątpliwie powodują wiele ograniczeń.  Ale czy oznacza to, że ludzie z niepełnosprawnością są z góry skazani na porażkę? Totalnie nie! W tym artykule przedstawię sylwetki osób, które udowadniając to powinny stanowić inspirację dla nas wszystkich. 

ZDOBYWCA

Zdjęcie: Fundacja Poza Horyznonty/ mat. pras.

Kto z nas nie marzył kiedyś o zdobyciu szczytu, osiągnięciu czegoś więcej niż to co znajduje się w zasięgu wzroku i pokazaniu światu że niemożliwe jednak jest możliwe? Zapewne jest wiele takich osób, ale niewiele z nich znalazło w sobie siłę, aby osiągnąć swój cel wbrew przeciwnościom losu. 

Osobą, z której powinniśmy brać przykład w kwestii dążenia do wyznaczonych sobie założeń jest z pewnością Jan Mela, o którym wielu z nas mogło już słyszeć w filmie powstałym na podstawie jego życiorysu „Mój biegun”. Postać Jaśka jest na tyle inspirująca, że nie mogłoby jej tu zabraknąć.

Życie zwyczajnego nastolatka wywróciło się do góry nogami w wyniku porażenia prądem, którego skutkiem była amputacja lewego podudzia i prawego przedramienia. Zdrowy, sprawny chłopak niespodziewanie znalazł się w sytuacji, w której życie jakie znał nie jest już możliwe. Mowa tutaj nie tylko o aktywnościach, które stały się znacznie bardziej angażujące, ale głównie o codzienności, w której nawet zwyczajne wypicie herbaty czy przejście kilku kroków są ogromnym wyzwaniem. W takich sytuacjach często pierwszym etapem jest rezygnacja, brak chęci i woli do działania i tak było też w tym przypadku.

Jasiek jednak nie zatrzymał się na tym etapie a dzięki ciężkiej rehabilitacji, dużej wytrwałości i samozaparciu osiągnął bardzo wiele. Już rok po wypadku stanął na dwóch biegunach w jednym roku, będąc najmłodszym człowiekiem, a zarazem pierwszą osobą z niepełnosprawnością, która tego dokonała.  Wyprawa ta stała się początkiem kariery podróżniczej Janka, w późniejszych latach zdobył także Kilimandżaro, Elbrus i El Capitan.

Jasiek nie poprzestał na górskich wyprawach, stał się także działaczem społecznym, założył fundację „Poza horyzonty”, dbającą o potrzeby ludzi po amputacjach kończyn, zarówno w płaszczyźnie finansowej, zbierając fundusze między innymi na protezy, ale także aktywizując podopiecznych, organizując dla nich działalność podróżniczą i sportową oraz zapewniając pomoc psychologiczną. 

IKONA

Zdjęcie: agataroczniak.com

Ludzie jeżdżący na wózku, po amputacjach czy z wszelkiego rodzaju deformacjami mogą odbiegać od ogólnie przyjętych norm atrakcyjności. Ale czy to znaczy, że nie mogą oni być podziwiani z powodu ich urody czy seksapilu? Jak pokazuje, poruszająca się na wózku inwalidzkim modelka, Agata Roczniak – mogą. 

Agata od dzieciństwa walczy z rdzeniowym zanikiem mięśni – chorobą, która pozbawiła ją możliwości chodzenia na dwóch nogach i samodzielności we wstawaniu, siadaniu, czy podnoszeniu przedmiotów. Ale to co można z pewnością stwierdzić to to, że na pewno nie pozbawiła jej chęci do życia i czerpania z niego pełnymi garściami. Kobieta przełamuje schematy i już jako nastolatka zaczęła karierę modelki.

Początkowo brała udział w sesjach zdjęciowych w małej agencji i wygrywała regionalne konkursy, aby wkrótce stać się rozpoznawalną na szerszą skalę. Jej zdjęcia znalazły się w ogólnopolskich czasopismach, brała udział w pokazach mody znanych projektantów, z czego na największą uwagę zasługuje pokaz Ewy Minge. Niewątpliwym sukcesem Agaty jest również to, że została jurorką w konkursie Miss Wheelchair. 

Poza pracą w modelingu Agata spełnia się też jako prezeska fundacji propagującej zdrowe nawyki żywieniowe, ambasadorka licznych akcji budujących pozytywny obraz osób z niepełnosprawnością, a przede wszystkim jako szczęśliwa żona i mama.

GENIUSZ

Zdjęcie: https://oksztulski.uwb.edu.pl/

Warto pamiętać, że niepełnosprawność nie dotyczy tylko sfery ruchowej, czasem upośledza też rozwój intelektualny, uniemożliwia mówienie czy pisanie. Jednak nawet mimo takich utrudnień niektórzy zostają wybitnymi naukowcami. 

Przykład stanowi Maciej Oksztulski, osoba niemówiąca, ze spektrum autyzmu, ale przede wszystkim człowiek pełen ambicji, pasji i chęci do dzielenia się swoją wiedzą. Już w liceum należał do wielu kół naukowych, brał udział w olimpiadach osiągając liczne sukcesy. Był m.in. finalistą Europejskiej Olimpiady Społeczno-Prawnej, a w 2010 roku jako pierwszy niemówiący autysta zdał maturę. Następnie poszedł na studia prawnicze, które ukończył z oceną bardzo dobrą, pisząc pracę magisterską na temat prawa do pracy osób z niepełnosprawnością.

Na tym etapie jego edukacja się nie zakończyła, Maciej obronił rozprawę doktorską zostając doktorem w dziedzinie nauk społecznych w dyscyplinie nauki prawne. Uczestniczył także jako badacz i osoba badana w projekcie NO-AUTism!, brał udział w licznych konferencjach naukowych, był wielokrotnym stypendystą, otrzymał grant na realizację własnego projektu, a także został stażystą w USA. Obecnie mężczyzna jest pracownikiem naukowym na Uniwersytecie w Białymstoku. 

MISTRZ

Zdjęcie: https://www.elllobregat.com/openchess/en/piotr-dukaczewski-a-blind-man-who-challenges-the-greats-of-chess-in-sant-boi/

Abstrakcja. Tak opisałabym pewne rzeczy, które robią ludzie niepełnosprawni. Bo czy nie wydaje nam się, że nie widząc kolorów, nie jesteśmy zdolni do gry w szachy tak samo jak do pokonania stoku na nartach? To pierwsze co przychodzi nam na myśl i osobiście też tak myślałam. Do czasu.

Gdy poznałam historię Piotra Dukaczewskiego, mistrza Europy oraz wielokrotnego wicemistrza świata w szachach osób niewidomych i słabowidzących mój punkt widzenia zmienił się. Piotr w wieku 9 lat, w wyniku toksoplazmozy stracił wzrok, ale nie zakończyło to jego przygody z szachami, którą zaczął już wcześniej. Zmodyfikowane zasady gry, które obejmują między innymi, zastosowanie pionków o różnokształtnych czubkach umożliwiły mu kontynuowanie pasji, a jego wielki talent i pracowitość pozwoliły cieszyć się z licznych sukcesów zarówno w kraju jak i za granicą.

Warte dodania jest także to, że Piotr nie boi się rywalizacji z pełnosprawnymi graczami. Ostatnio jako jedyny niewidomy wziął udział w zawodach Llobregat Open Chess określanych jako jedne z najtrudniejszych wyzwań dla szachistów. Ale na szachach niewyobrażalne czyny Piotra się nie kończą, jest on też pasjonatem narciarstwa zjazdowego, tańca i kitesurfingu.

KTOKOLWIEK

Ludzi z niepełnosprawnościami można zobaczyć praktycznie w każdej dziedzinie. Nie sposób opisać wszystkich w jednym artykule ani nawet w książce. Mogą osiągać dokładnie te same sukcesy co ludzie w pełni sprawni, bo to nie inwalidztwo jest cechą która ich definiuje a siła charakteru i umiejętność pokonywania przeszkód.